Siemanko. Nie wiem, od czego mogę tutaj zacząć. Może zacznę od tego, że dopiero zaczynam blogowanie. Na wstępie wypada mi powiedzieć o czym będę blogowała. Szczerze to nie wiem. Na pewno będę dodawała tutaj swoje lub zrobione przeze mnie zdjęcia, będę dzieliła się z Wami moimi opiniami na różne tematy np. moda, kosmetyki. Mogę Wam również pomagać w różnych sprawach, przynajmniej będę chciała... Zależy od Was: czy będziecie chcieli bym blogowała i co tu dodawała. :)
Chcę jednak skupić się na fotografii. Oceniajcie szczerze moje zdjęcia. Chcę wiedzieć, co o nich sądzicie.
Może napiszę coś o sobie.... Na imię mam Asia. Bloguję, tak jak wspomniałam, od dzisiaj, także bądźcie wyrozumiali. Pochodzę z małopolski. Nie zdradzę Wam jednak ile mam lat :D Nie dlatego, że boję się, lecz po to, ażebyście sami odgadnęli. Mogę Wam obiecać, że pod koniec działalności tego bloga zdradzę Wam :)
Teraz załączam Wam kilka zdjęć wykonanych przeze mnie (są one po przeróbce) ;)
To macie takie próbki, młodą "modelką" na zdjęciach jest Weronika, moja kuzynka :)
Na kolejnym zdjęciu jestem ja. Mam nadzieję, że nie rozwali Wam ekranu :D
Chcę polecić Wam jeszcze żel pod prysznic, którego aktualnie używam, firmy Original Source
Jak na razie udało mi się przetestować 5. (po kolorach : kremowy, pomarańczowy, brązowy, zielony <kaktus>, zielony <mięta>)
Wszystkie są rewelacyjne! Pięknie pachną i cudownie się ich używa. Ciało po nich jest takie... nawilżone, haha, nie wiem, jak to powiedzieć, ale gdy raz kupiłam inny już wyczułam, że coś z moją skórą jest nie tak (swędziała, była podrażniona) Może tylko ja tak tam, czy Wy także?
Gdybym miała wskazać najlepszy miałabym poważne wątpliwości, ale wybrałabym zieloną miętę. Dlaczego? Kupiłam go na obóz sportowy. Gdy po całym dniu szłam zmęczona pod prysznic przyjemnie ochładzał moje ciało, a w dodatku cudownie pachnie, nawet w południe następnego dnia czułam jeszcze jego zapach na skórze.
Także polecam serdecznie te żele, nie są bardzo drogie <cena waha się ok. 6-8 złotych>
Jeśli chcecie więcej postów to komentujcie szczerze. Piszcie co myślicie odnoście zdjęć, wyglądu Weroniki, moich opiniach, i, mam nadzieję, do zobaczenia w następnej. Kiss :*
Na kolejnym zdjęciu jestem ja. Mam nadzieję, że nie rozwali Wam ekranu :D
Chcę polecić Wam jeszcze żel pod prysznic, którego aktualnie używam, firmy Original Source
Jak na razie udało mi się przetestować 5. (po kolorach : kremowy, pomarańczowy, brązowy, zielony <kaktus>, zielony <mięta>)
Wszystkie są rewelacyjne! Pięknie pachną i cudownie się ich używa. Ciało po nich jest takie... nawilżone, haha, nie wiem, jak to powiedzieć, ale gdy raz kupiłam inny już wyczułam, że coś z moją skórą jest nie tak (swędziała, była podrażniona) Może tylko ja tak tam, czy Wy także?
Gdybym miała wskazać najlepszy miałabym poważne wątpliwości, ale wybrałabym zieloną miętę. Dlaczego? Kupiłam go na obóz sportowy. Gdy po całym dniu szłam zmęczona pod prysznic przyjemnie ochładzał moje ciało, a w dodatku cudownie pachnie, nawet w południe następnego dnia czułam jeszcze jego zapach na skórze.
Także polecam serdecznie te żele, nie są bardzo drogie <cena waha się ok. 6-8 złotych>
Jeśli chcecie więcej postów to komentujcie szczerze. Piszcie co myślicie odnoście zdjęć, wyglądu Weroniki, moich opiniach, i, mam nadzieję, do zobaczenia w następnej. Kiss :*
